Nic bardziej mylnego. Boskie przesłanie, czyńcie sobie Ziemię poddaną, nie odnosi się li tylko do naszej planety ale do całego Wszechświata!
Człowieka ogranicza jedynie, wielkość jego horyzontów, horyzontów poznawczych.
Póki co, nieznane są nam wszystkie prawa fizyki rządzące wszechświatem i dlatego eksplorujemy jedynie, okolice własnego podwórka.
Czy loty w tzw. kosmos mają sens, oczywiście tak, bo prowadzą do rozwoju nauk praktycznych.
Jednak rozważania załogowych eskapad na Marsa uznaję za nieporozumienie.
Już za kilka lat, człowiek odkryje coś, co wyzwoli go z eksploracyjnych ograniczeń, a podróż do najodleglejszych krańców wszechświata będzie tak prosta jak
współczesna eskapada z Europy do Australii.
Czy będą to swoiste Gwiezdne Wrota, czy bezproblemowe przenoszenie w inne światy przez Czarne Dziury?
Nie wiadomo, ale zapewne tak się stanie już za nie długo.
Jedyne co jest fantazją nie do zrealizowania, to podróże w czasie, bo nic dwa razy się nie zdarza.
Jak będzie, przyszłość pokaże. Przeczytajcie to za 20. lat:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz