Jesień idzie przez park, liści pod stopami przybywa, a krótsze dnie stają się coraz bardziej uciążliwe. Jak zwykle przyzwyczajeni przez lato do okrągłej światłości źle znosimy wieczorne, coraz szybsze zaciemnienia. No cóż, trzeba przywyknąć.
Nie o tym jednak! Prognoza dotyczy października i wyborczych rozdanek. Do elekcji co prawda ponad miesiąc i moja przepowiednia może okazać się kompletnie nie trafiona, ale cóż zawodowym komentatorem politycznym nie jestem, więc zapewne mocno się nie pomylę. Mimo wczorajszych sondażowych prognoz, że samodzielność w rządzeniu nie jest wcale taka pewna, ja twierdzę:
Wrzesień jeszcze mirażowo,
Przepaść słupków nie poraża.
Choć nie będzie tak różowo,
Klęska wielka nie zagraża.
Szansą Petru i Lewica,
Którym sondaż mandat daje.
Pierwsze miejsce ma Prawica,
Lecz Platforma w grze zostaje!
W koalicji z Przystawkami,
Rządów ciągłość jest możliwa!
Tak wydarza się czasami,
Że ten drugi nie przegrywa!
Mrzonki są to Państwo mili,
Jeszcze letnie, zaczadzenie!
Złuda pryśnie w jednej chwili,
Przyjdzie srogie przebudzenie!
Gdzie są winni katastrofy?!
Której PO wciąż nie czuje.
Pierwszą był Bronisław Bigos,
Drugą Kopacz im szykuje.
Zapaść będzie bardzo wielka,
I nadzieja wszelka zgaśnie!
Szydło zgarnie całą pulę, (49-51%)
Kopacz Ewa, procent naście!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz