niedziela, 27 września 2015

Moi CZEMPIONI w obciachu!

Mam swoich faworytów, a jako wieloletni doświadczony czytelnik i oglądacz typuję następująco.
  1. Jacek Pałasiński - niedościgniony czempion, póki co nie widzę godniejszego. Za pokraczność wypowiedzi i zanik intelektu.
  2. Tomasz Wołek - swoisty król Midas, czego się nie dotknie to spieprzy. Patrz rozwalenie Życia Warszawy i Życia. Podobno wybitny w dziedzinie południowo amerykańskiej piłki nożnej, bardzo możliwe, ale póki co nikt tej wiedzy nie zweryfikował. Ostatnio widziany jako oprowadzacz po Stadionie Narodowym.
  3. Tomasz Lis - za wściekliznę mentalną, swoista kwintesencja Stefana Niesioła, Waldiego Kuczyńskiego i Stefcia Bratkowskiego w jednym.
  4. Jacek Żakowski - za kabotyństwo doprowadzone do perfekcji, do tego lewak obrotowy.

PS. Na koniec płotka, bo trudno ją sklasyfikować jak dziennikarkę, Hanna Lis, tutaj bardziej ze współczucia, za pierwsze objawy Alzheimera. (I tak przy okazji, strasznie szpetna się zrobiła, za to pierwsza wybranka Lisa, Kinga Rusin pięknieje z każdym rokiem!)

PS.2 Zapyta się ktoś, czemu na liście brak Moni Olejnik, no bo, no bo to inżynier zootechnik, a nie dziennikarz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz