W przekaźnikach czuć podnietę,
Premier Kopacz w Belwederze!
Marka, Franka czy Elżbietę?
Na ministra się wybierze!
Kto Marszałkiem za Ćwierkacza,
Zych, Kidawa Gosia Błońska?
Szum po mediach się roztacza,
Od Trójmiasta aż do Śląska.
W podnieceniu żyje Salon,
Rozedrgane śląc przekazy,
Rozdmuchując wielki balon!
Co za chwilę się wydarzy?!
Skąd to wielkie poruszenie?
I podnieta ponad miarę.
Czy dla Polski to zbawienie?
Czy powróci nam to wiarę?!
Wiarę w Partię i Kamratów,
Co nas równo portkowali,
Na cmentarzach i u Sowy,
Bez żenady oszwabiali!
Nie pomogą żadne kugle,
Bo za późno na podmiany.
Naród zaczął ściągać cugle.
Nie chce być oszukiwany!
Na nic czary i zaklęcia,
Ani Kopacz, piękne trele,
Dosyć już tego jest zadęcia
Wiatr historii ich już miele.
Tusk i Bigos Komorowski
Oraz Kompanija cała
Zatruwali los nasz POlski
Chyba z osiem lat, bez mała!
Wszystko jednak ma swój finał,
Nie trwa wiecznie i bez końca!
Chociaż Bronek los zaklinał,
Na dno ściągnął Partię Słońca!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz