Szczęśliwie właśnie doszedłem do wpisu nr 177 i póki co wystarczy. Wcześniejsze trzy tomy konsekwentnie i nieodwołalnie, kończyłem na tym poziomie. Tym razem nie zrobię tego i odłożę tom, na lepsze czasy. Bloggostan, to nazwa dwuznaczna i można ją odczytywać w dwójnasób, ale z pewnością bardziej kojarzy się ze stanem błogości niż z blogowaniem. Dlatego też kolejne strony Bloggostanu Ignoranta rezerwuję na błogie wpisy, ponieważ nie zanosi abym w najbliższej przyszłości stan taki osiągnął, księga w gotowości, czekać będzie na lepsze czasy!
Bieżące wpisy ukażą się w przerwanym bez zapowiedzi blogu pt. Impresje Ignoranta. Ten tytuł bardziej pasuje do zawartości, czyli wrażeń i spostrzeżeń którymi na codzień się dzielę. Przewiduję że o jego zakończeniu zadecyduje los, Opatrzność lub jeszcze inne nie przewidziane czynniki. Amen.
Dla zagubionych, link do Impresji Ignoranta:
http://felikslangenfeld3.blogspot.com