Trzynasty dzień miesiąca, jak zwykle najlepszy ze wszystkich, a gdyby jeszcze był piątek, to dopiero! Niestety październikowa trzynastka przypada we wtorek, ale też może być.
Magia liczb, czy każdy przywiązuje wagę do niej? Oczywiście że nie. Są jednak osobniki, takie jak ja, które mają swoje ulubione cyferki. Moja najważniejsza zasada, wszystko musi być nieparzyste, no może z wyjątkiem skarpetek i rękawiczek i butów. Szczęśliwe liczby to (7)SIEDEM i (13)TRZYNAŚCIE oraz oczko (21). Z lat kalendarzowych preferuję nieparzyste. Jasne, że nie ma w tym nic z magii, po prostu tak już mam i co mi kto zrobi.?! Jakich liczb unikam, oczywiście trzech szóstek!
Ulubione lata z przeszłości, cała dekada 1970, czyli moja młodość! Lat w których nie chciałbym się urodzić, każdy rok przed i po moim urodzeniu, prawdopodobnie urodziłem się pod szczęśliwą gwiazdą. Najbardziej niespotykane zestawy liczb w których przyszło mi żyć, wszystkie lata XXI wieku układające się w piękne i systematyczne ciągi od 01.01.01 poczynając, a na 12.12.12 kończąc, takie zestawy zdarzają się nie często, bo raz na TYSIĄC LAT! Ich substytuty w postaci lat np. 2101, to już nie to! Najłatwiej zapamiętana data, oczywiście 1410, Bitwa pod Grunwaldem! Preferowana temperatura powietrza i wody w morzu i basenie 21 stopni C. Numer buta 9, numer dżinsów 33/34, numer........., no, no już wystarczy!
Uprzejmie dziękuję za uwagę i wielu najprzyjemniejszych liczb życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz